PERŁY GÓR ŚWIĘTOKRZYSKICH DWUDNIOWA WYCIECZKA CZWARTOKLASISTÓW

W słoneczny poranek 5 czerwca uczniowie klas IVa i b wybrały się na dwudniową wycieczkę w Góry Świętokrzyskie. Po trzygodzinnej podróży dotarliśmy do Kielc, gdzie spotkaliśmy się z przemiłą panią Grażynką - przewodniczką, która oprowadzała nas po Perłach Gór Świętokrzyskich. Nauczyła nas okrzyku - Jak jest? - „Kaczo” Jak jest?- „Byczo” Jak jest ? -”Kaczo, Byczo i Indyczo”. I tak okrzyk towarzyszył nam przez całą podróż.

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od spotkania z owianym legendami Dębem Bartkiem, który rośnie w Zagnańsku. Okazuje się bowiem, że Dąb Bartek jest największym i najstarszym znanym w Polsce drzewem. Jego wymiary jak i wiek są rzeczywiście imponujące. Dąb Bartek bowiem mierzy obecnie 30 metrów wysokości, obwód pnia na wysokości 1,3 m wynosi 9,85 m, a średnica korony to ok. 40 m. Ze względu na spróchniały pień trudno jest dokładnie oszacować wiek drzewa, ale naukowcy określili, że Dąb Bartek liczy sobie od 645 do 670 lat, choć według tradycji drzewo ma aż 1200 lat. Ze względu na swój sędziwy wiek „Bartek” uznany został za pomnik przyrody i objęty ochroną prawną. Z historią dębu związane jest wiele legend. Według niektórych z nich w cieniu dębu odpoczywali Bolesław Krzywousty i Jan III Sobieski. Obejrzeliśmy również pierwszy piec hutniczy w Samsonowie. Dotarliśmy do Oblęgorka, gdzie znajduje się Muzeum poświęcone Henrykowi Sienkiewiczowi. Obecnie na parterze Muzeum odtworzony jest wygląd i wystrój pomieszczeń z czasów pisarza, a na piętrze wyeksponowana jest poświęcona mu wystawa. Następnie udaliśmy się do Chęcin aby zwiedzać ruiny zamku. Zamek w Chęcinach to zamek królewski. Historia jego powstania przypada na przełom XIII i XIV wieku. Z wieży widokowej można podziwiać wspaniałe widoki na Góry Świętokrzyskie. Ostatnim punktem naszego zwiedzania była Jaskinia Raj - najcudowniejsza jaskinia w Polsce z bogatą szatą naciekową. W samej jaskini można obejrzeć bogate i różnorodne formy naciekowe o oryginalnych kształtach, jak stalaktyty, stalagmity, kolumny, naciekowe draperie, jeziorka i „pola ryżowe”. Jest to jaskinia krasowa rozwinięta w wapieniach.

Zmęczeni dotarliśmy do Ośrodka Wczasowego w Bocheńcu. Po rozlokowaniu się w pokojach i zjedzeniu obiadokolacji mogliśmy się wreszcie integrować chodząc po pokojach, spędzając czas na rozmowach i korzystać do woli z telefonów komórkowych.

Wyspani, wypoczęci i w radosnych humorach rozpoczęliśmy kolejny dzień zwiedzania pięknych terenów świętokrzyskich. Dojechaliśmy do Świętej Katarzyny, gdzie zwiedziliśmy klasztor bernardynek, nawet rozmawialiśmy z jedną z sióstr zakonnych. W 1399 r. miał tu osiąść rycerz Wacławek, który ufundował kościółek św. Katarzyny. Przy drodze wiodącej na Łysicę można znaleźć źródełko i drewnianą kapliczkę św. Franciszka. Woda w źródełku, według miejscowych wierzeń, ma moc leczenia oczu. Legenda mówi, że moc ta pochodzi od łez wylanych przez dziewczynę opłakującą utratę siostry. Następnie przejechaliśmy do Huty Szklanej i tam przesiedliśmy się do kolejki, która zawiozła nas na punkt widokowy gołoborzy. Termin gołoborze jest określeniem regionalnym i oznacza miejsce „gołe”, bez „boru”. Spacerem przeszliśmy na Św. Krzyż - najstarszego polskiego sanktuarium, gdzie oglądaliśmy klasztor, kaplice z relikwiami Krzyża Świętego i krypty. Zeszliśmy „Drogą Królewską” do Nowej Słupi – znanego ośrodka starożytnego hutnictwa. Po spożyciu posiłku i zakupie ostatnich pamiątek udaliśmy się w drogę powrotną do domu.

Jak było ?

„Kaczo, Byczo i Indyczo”.

Opieka wycieczki: Agnieszka Nasiadka, Iwona Ostrowska, Grzegorz Ciurej